Szukaj w serwisie

×
19 września 2018

Roman Giertych: Jeszcze nigdy nie czułem się jako Polak tak upokorzony, że reprezentuje mnie ktoś tak wyzbyty godności osobistej

Roman Giertych

Jeszcze nigdy nie czułem się jako Polak tak upokorzony, że reprezentuje mnie ktoś tak wyzbyty godności osobistej i co najważniejsze narodowej.

Drogi Panie Andrzeju!

Oj, ciężko doradzić coś dobrego. Oj, ciężko.

Ale trudno coś wymyślimy.

A gdyby tak powiedzieć, że z Trumpem bawiliście się, kto pierwszy podpisze? Pan mu powiedział, że jest Pan mistrzem szybkiego podpisu, a on nie chciał dać wiary. Staliście przed jego gabinetem i na trzy, cztery wpadliście do środka. On zanim usiadł i wyciągnął pióro to Pan na stojąco już był po. I jak Pan zrozumiał, że będzie pierwszy, to odwrócił się do zdjęcia. Stąd ten głupkowaty uśmiech. Hm, to nie przejdzie. Nikt nie uwierzy, że Trump nie wiedział, że Pan podpisuje wszystko jak leci.

To może inny wariant, że Pan ma chory kręgosłup i nie może siedzieć? To chyba też nie, bo nie mógłby Pan jeździć na nartach. A sezonik bliziutko, już za chwilę. Nadto kto uwierzy, że Panu przy takiej giętkości kręgosłup zesztywniał?

Jest jeszcze jedna rada. Niech Pan powie, że Pan w ten sposób zdominował Trumpa i pokazał światu, że z Ameryką Polska będzie rozmawiać z góry. To też słabe.

Sam Pan widzi, że dobrej odpowiedzi nie ma. Może przestaliby Pana atakować, jakby się Pan podał do dymisji. To jest chyba najlepsza myśl.

 

Roman Giertych

 

PS

 

Jeszcze nigdy nie czułem się jako Polak tak upokorzony, że reprezentuje mnie ktoś tak wyzbyty godności osobistej i co najważniejsze narodowej.

 

 

 

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Exit mobile version

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję