Szukaj w serwisie

×
14 listopada 2016

Maciej Orłoś: Atmosfera w TVP zaczęła mnie uwierać

Maciej Orłoś w studio Wirtualnej Polski. Fot. Twitter Maciej Orlos ‏@MaciekOrlos

- Atmosfera w TVP zaczęła mnie uwierać. Zacząłem się nie najlepiej tam czuć. Możliwość pracy w nowej telewizji WP pojawiła się w porę. - opowiada Maciej Orłoś o przyczynach odejścia z TVP w rozmowie z serwisem wirtualnemedia.pl.

- Szereg wydarzeń, które nastąpiły w ciągu kilku miesięcy, zaczął mi się układać w całość. Chodzi o kierunek, w którym zaczęła iść Telewizja Polska, a zwłaszcza programy informacyjne. Przestałem mieć złudzenia, że „Teleexpress” pozostanie „zieloną wyspą”, oazą całkowitej niezależności, odrębności. To jest dla mnie wciąż bolesne, pracowałem tam 25 lat, to był „mój” program, bardzo się z nim identyfikowałem i wiele mu zawdzięczam. Stwierdziłem jednak, że muszę podjąć taką decyzję. I choć to nie była łatwa decyzja, teraz jestem zadowolony. Wiem, że nie mógłbym postąpić inaczej. To wszystko ma związek z upolitycznieniem TVP.

- Nigdy w ciągu tych 25 lat nie doszło do momentu, żebym się poczuł tak, jak kilka miesięcy temu. To że dziennikarze odchodzą, z własnej woli albo dlatego, że im dziękują, wynika z tego, że nie potrafią się pogodzić z tym, że ktoś dyktuje im pewną wizję świata, swoje poglądy, które są bardzo jednostronne. - powiedział Maciej Orłoś. - Nie chcę też być zdefiniowany politycznie. Chcę prowadzić w sposób niezależny i obiektywny programy informacyjne.

- W którymś momencie zdałem sobie sprawę, że dalej tak się nie da. Nie mogę firmować swoim nazwiskiem, swoją twarzą tego, co się tam dzieje, bo to jest sprzeczne z moimi przekonaniami, z moim myśleniem na temat uczciwego przekazywania informacji.

- Czytałem niedawno wywiad z Wojciechem Mannem, który opowiadał, co się u nich w radio dzieje, o atmosferze, jaka tam panuje, o tej ciężkiej atmosferze, która zawisła na korytarzach. I czytając kiwałem głową w myślach, bo tak jakbym czytał o tym, co przeżywałem w TVP. W takich warunkach strasznie trudno pracować. Nie dziwię się, że są ludzie, którzy się z tym nie godzą i chcą dać temu wyraz.

Maciej Orłoś o programie w telewizji WP #dziejesięnażywo

- To będzie tzw. popołudniówka, z czego zresztą jestem znany. Nie zabraknie w nim najważniejszych informacji z kraju i ze świata. Ale i poczucia humoru. Interaktywność będzie ważnym elementem tego programu. Podczas jego trwania widz będzie mógł wrzucić komentarz, zrobić zdjęcie, a my będziemy od razu mogli się do tego odnieść, skomentować, być może to nawet pokazać. Bardzo mi się taka formuła podoba. Więc będzie raczej lżej niż ciężej, raczej mniej niż więcej polityki. Szybko, zwięźle, na temat i z poczuciem humoru.

- To zupełnie nowy program, w nowej formule, z bardzo ważnym elementem interaktywności, czego w innych telewizjach nie ma. - zapowiedział Maciej Orłoś

 


(df) thefad.pl / Źródło: wirtualnemedia.pl



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Exit mobile version

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję