Szukaj w serwisie

×
4 grudnia 2018

Ks. Stanisław Walczak: Pomnik Prałata Jankowskiego przypomina o najgorszym okresie w życiu Kościoła w Polsce

Ks. Stanisław Walczak

Ks. Stanisław Walczak

Jeśli jesteś księdzem patriotą, możesz być antysemitą, ba, praktykującym homoseksualistą i pedofilem, pijakiem a nawet defraudantem a postawią ci pomnik!

 

NIE RUSZAJCIE POMNIKA!

Słowo „patriota” w odniesieniu do katolickiego duchownego, zawsze napawało mnie niepokojem. W latach mojej młodości określaliśmy tym mianem księży, którzy akceptowali i współpracowali z ówczesnym systemem. W zamian otrzymywali od komunistów specjalne prawa i przywileje. Dzisiaj sytuacja powtarza się. Rząd, który zdecydował się zinstrumentalizować Kościół dla podłych celów, też otoczony jest olbrzymią ilością współczesnych „księży patriotów”, którzy w zamian cieszą się szczególnymi prawami i przywilejami.

„Patriotyzm” – magiczne słowo, które w Polsce jest równoznaczne z nacjonalizmem. I żadne oświadczenie Episkopatu na temat różnicy pomiędzy patriotyzmem i nacjonalizmem niczego tutaj nie zmieni. Wręcz przeciwnie – narodowcy nazywani są patriotami i sprawa jest załatwiona.

Przypomina mi się anegdota o stary misjonarzu pośród dawnych Polan. Gorliwy zakonnik spędził pośród tubylców pół roku i udało mu się ochrzcić jedno z nich: polał jego głowę wodą i wypowiedział formułę chrztu i zakończył słowami „pamiętaj od dzisiaj nie jesteś już Dobrzegniewem lecz stałeś się Jakubem. Po upływie czasu zakonnik wrócił do tej samej miejscowości. Był piątek. Zobaczył Kubę, a ten obżerał się pieczonym kurczakiem. Na widok zakonnika Kuba chwycił za dzban z wodą polał kurczaka i rzekł - „od dzisiaj nie jesteś kurczakiem lecz rybą”. Podobnie stało się z przeminą narodowców na patriotów.

Wielki polski patriota Prałat Henryk Jankowski ma bogatą biografię. Podczas obalania komunizmu nie bał się bronić działaczy Solidarności, był ich kapelanem i spowiednikiem. Oprócz płomiennych, politycznych kazań, w których w niewybrednych słowach nie oszczędzał przede wszystkim Żydów, zasłynął także z budowy Grobu Pańskiego, gdzie obok nazw partii politycznych umieścił szkielet trzymający flagę Unii Europejskiej. Za antysemickie wypowiedzi władze kościoła zabroniły mu głoszenia kazań.

Nie odmawiał sobie również działalności biznesowej. Produkował niezbyt smaczne półwytrawne wino "Monsignore" oraz wodę mineralną ze swoim wizerunkiem. Wydawał również patriotyczne książki, a nawet zbiór swoich kazań.

W publikacjach Jerzego Danilewicza "Bursztynowy prałat" oraz Petera Raina "Ostatnia bitwa prałata. Sprawa ks. Henryka Jankowskiego o molestowanie osób małoletnich w świetle dokumentów" pada w nim wiele mocnych zarzutów.

Sprawą zajęła się prokuratura ale w sprawie „księdza patrioty” wszystko umorzono.

Odnoszę wrażenie, że jeśli jesteś kapłanem z powołania, uczciwym, przyzwoitym nie popisujesz się narodowym patriotyzmem staniesz się obiektem niechęci, pogardy i ostracyzmu. A możesz być ostatnim skunksem, ale jeśli jesteś księdzem patriotą, możesz być antysemitą, ba, praktykującym homoseksualistą i pedofilem, pijakiem a nawet defraudantem a postawią ci pomnik!

Apeluję więc, by nie niszczyć pomnika księdza Prałata Henryka Jankowskiego. Niechaj sobie stoi i przypomina o najgorszym okresie w życiu Kościoła w Polsce, - w okresie , w którym cnotą stał się nienawistny nacjonalizm, a wadą uczciwość i przyzwoitość – w imię Jezusa, Maryi i Kościoła.

Na szczęście jest to jedynie mała, czarna plama na Ciele Chrystusa, Kościele, który jest Powszechny i Apostolski. Polski grzech nie zasłoni światłości, którą stanowią miliardy uczniów Jezusa na całym świecie.

Ks. Stanisław Walczak



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję