Szukaj w serwisie

×
26 czerwca 2018

Jurek Owsiak: 40 do 1 – Zeszło powietrze? Zeszła już cała złość?

Jurek Owsiak

Jurek Owsiak

Złość jest czymś oczywistym i czymś równie oczywistym są gwizdy na stadionie podczas piłkarskich zmagań. Także jest to oczywiste, że nie wyrażamy się z uznaniem o autorach tak dużej porażki.

 

Zeszło powietrze? Zeszła już cała złość? Opatrzyliśmy się już z setkami memów i śmichów z polskiej drużyny? Pamiętajmy, że wszyscy, naprawdę - niemal wszyscy bezkrytycznie dmuchaliśmy w ten balon. Doskonale widzieliśmy, jak te same media, które dzisiaj potrafią zaskoczyć nieprawdopodobną krytyką (delikatnie mówiąc), równo pompowały naszą wyobraźnię, w której polska drużyna niemal dotykała pucharu świata. Panowie zagrali swoje mecze i pragnąłbym, abyśmy teraz bardzo rzeczowo rozmawiali o brakach i przygotowaniach do kolejnych wyzwań, co niewykluczone, że zdarzy się przy kawie, jaką zaproponował prezes PZNP Zbigniew Boniek jednemu z „ekspertów” piłkarskich, pani Krystynie Pawłowicz.

Złość jest czymś oczywistym i czymś równie oczywistym są gwizdy na stadionie podczas piłkarskich zmagań. Także jest to oczywiste, że nie wyrażamy się z uznaniem o autorach tak dużej porażki. Natomiast ideą każdych zawodów sportowych jest eliminacja zawodników słabszych i wyłonienie zwycięzcy w równej walce na tych samych zasadach.

Za moment będziemy świadkami ogromnego smutku i rozpaczy kibiców kolejnych drużyn, które odpadną w ćwierć, a później - półfinałach. A już największa rozpacz czeka tych, których drużyna przegra finał. Ale nie jest to jest powód, aby zelżyć, rozdeptać, roznieść na cztery wiatry – każda porażka powinna być powodem do wyciągnięcia wniosków i podjęcia nowych wyzwań.

Najbliższym wyzwaniem jest mecz z Japonią. A że jesteśmy, dzięki różnym sieciom sklepowym, zaopatrzeni w gigantyczne ilości czapeczek, flag, trąbek, koszulek, makijaży, kapeluszy wysokich, niskich, tych z rogami i bez, orłów małych, orłów dużych itd., to weźmy to wszystko w garść i w czwartek, bez względu na to, z jaką siłą i mocą (a już widzę, że z ogromną) ruszy na nas Japonia – stańmy razem, by kibicować naszej drużynie z rykiem na ustach i miłością w sercu.

Ażeby nam, Polakom, czyli mieszkańcom kuli ziemskiej z wiecznym fochem, przyszło to lepiej - wysłuchajcie tego numeru. Kilka lat temu szwedzka kapela Sabaton zachwyciła nas, Polaków, utworem „40 do 1”. Poświęcony jest bitwie jaką Polacy stoczyli pod Wizną we wrześniu 1939 r. z przeważającą siłą wroga, czyli armią niemiecką. Nie ustąpili, walczyli do końca, zostali bohaterami.

Walczymy razem z polską drużyną!

Jurek Owsiak



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję