Wielu ludzi pyta mnie. po co mi ta Maryja w klapie?
Odpowiadam:
Złożyłem obietnice a obietnic zawsze dotrzymuje.
W czasie kiedy zaczęły się strajki '80, ruszyła pielgrzymka z Gdańska na Jasną Górę. Tam ten medalik został poświęcony przez kard. Wyszyńskiego. Po powrocie do Gdańska ludzie przyjechali do stoczni i ku mojemu zaskoczeniu podbiegła do mnie kobieta, która założyła mi ten medalik w klapę.
Nigdy nie śmiałbym sam sobie go założyć i grać w ten sposób wiarą. Otrzymałem ten Dar Modlitwy i obiecałem, że zawsze będę go ze sobą nosił. Robię to do dzisiaj.